Książki zbliżające do siebie - opowiadają psychoterapeuci

Lubisz żyć w wiecznym lecie? Duże zasoby energii by wypełnić długie, słoneczne dni, niekończące się możliwości spędzania czasu, szybkie tempo, skupienie na działaniu. Kolejne spotkania, wyjazdy, doznania i miejsca. Brak poczucia upływającego czasu. Brzmi znajomo?

Gdy coś ulega zmianie, wydaje Ci się, że jesteś zepsuty? że tak nie powinno być? Chcesz wrócić do lata, radości, nadziei i mocy.

okładka książki pt.Zimowanie

Ludzie zdają się myśleć, że są istotami wyższymi – inteligencja, rozwój nauki i technologii, życie w stale oświetlonych miastach, odkrywanie Kosmosu, panowanie nad naturą [czy raczej próby zgniatania jej ludzkim butem]. Może się wtedy wydawać, że naturalne cykle życia nas nie dotyczą. Powstaje złudzenie, że jesteśmy poza tym. Mamy szpitale i lekarzy, mamy tabletki na wszystko, mamy wiedzę i Internet. Jesteśmy lepsi, jesteśmy uzbrojeni. Tak, patrzenie z wyższością na wszystko wokół to zdecydowanie ludzka cecha.

Dlatego boli tak przejmująco, gdy życie w swoim rytmie pokazuje Ci Twoje ograniczenia, pokazuje Ci gdzie jest smutek, gdzie bezradność i brak wpływu. Pokazuje, że czas na spowolnienie przyjdzie nieuchronnie, czy tego chcesz czy nie.

Trudno jest wtedy. Bo od dziesiątków lat nie żyjemy we wspólnocie. Nie uczymy się co koi i pomaga, gdy nastaje jesień. Nie słuchamy innych, gdy przechodzą swoje życiowe zimy i ulegają transformacji. Kryjesz się z tym co uważasz za słabe, jakby miało być wstyd. A przecież słabe i kruche to ludzkie. Tak samo ludzkie i naturalne, jak stawanie stopień ponad wszystkimi. Każdy z nas to ma.

Jest taki przekaz w rozwoju kultury i społeczeństwa jakbyśmy mieli żyć w stałym zachwycie, ekscytacji i poklasku. Jakby śmierci miało nie być, choroby i utraty Cię nie dotyczyć, a jesień nie istnieć. A ona nadchodzi, zawsze w tej samej części roku. Spokojna i bezdyskusyjna. Świat natury przygotowuje się na nadejście zimy w zwyczajnym rytmie. Każde drzewo i każde zwierzę dobrze wie, czego potrzebuje, by przetrwać czas zimowego wyciszenia.

A ludzie? Może pamiętasz jak w Twoim domu rytm roku wyznaczały rytuały? Kiszenie ogórków, smażenie konfitur, zbieranie grzybów i przygotowania do zbliżającej się zimy, jeszcze odległej, a już przeczuwanej. Potem świąteczne kuchenno-prezentowe czary i wybieranie najprostszej choinki. Po Nowym Roku, w tłusty czwartek przychodził czas smażenia pączków, a to już zapowiedź kolejnej zmiany. Niedługo wiosna. Sama w sobie w rozkwicie i zachwycie budzącą się zielenią, świergotem ptaków. Rytuały tworzyły strukturę roku, kontaktowały z upływającym czasem i z tym co ma nadejść. Rolnicze rodziny mają ten rytm we krwi, są bliżej natury. Podążają jej krokiem. W miastach łatwiej pogubić się w krokach, przeoczyć zmiany. Oddalić od rytmów i cykli. Udawać, że życie toczy się liniowo. A potem..

zima znów zaskoczyła drogowców.

Życie znów zaskoczyło Cię zimą? Jesień to jej zapowiedź, przedsmak czasu otulenia, zwolnienia, magazynowania energii. Czasu na podróże w głąb i bycie blisko. Czasu, który nie jest latem. Czasu, kiedy potrzeba Ci czego innego. To naturalne.

Zdjęcie i podpis autorki wpisu, psychotlog Kamili Fryc

 

Copyright © Uważna Pracownia Terapii - Poznań

Tags: Blog

Znajdź nas na Facebooku

Umów spotkanie

tel: 796 038 230
lub na www.uwazna.medsoft.pl

Przyjdź na wizytę

Uważna Pracownia Terapii
ul. Śniadeckich 28/2
60-744 Poznań
NIP: 777-291-26-15
ING Bank Śląski 18 1050 1520 1000 0097 3286 2066